Przeczytaj notke pod rozdziałem
@@@@@@@@@@@@@@@@@
Jego wzrok skierował się w stronę Violetty. Ale bardziej na jej piękne długie nogi, poprostu nie mógł oderwać od niej oczu. Wszyscy zebrani goście zachwycali się urodą dziewczyny.
*Leon*
-Byłem pewien że córka Germana okaże się jakoś paskudą, atu widzę przed sobą anioła. Postanowiłem się przestawić. Jestem L,Leon-chłopak się zawahał
Violetto to ty jesteś córką Castillo?
*Violetta*
-Tak to ja jestem, tą "córka" ,tylko że noszę nazwisko mamy a nie Germana. Dziękuję że jesteś tu bo nikogo tu nie znam,i nie są to moje klimaty
Z daleka obserwowała ich Veronica ,postanowiła podejść do młodzieży by poznać osobiście Violette
*Veronica*
-Violetta miło cię poznać, nie sądziłam że German ma tak piękna córkę a twoja mama gdzie jest?
-Ona nie żyję- odparła Violetta
-Mamo przestań, tak pytać Violette- odezwał się pierworodny
*Violetta*
-Przepraszam was na chwilę, chcę zostać sama
Szatynka opuściła rozmówców, udała się do kuchni by powstrzymać łzy goryczy. Bardzo brakowało jej ukochanej mamy, ich wspólnych rozmów. W tym samym czasie Leon rozmawiał z rodzicielka o całej sytuacji z Violetto
*Leon*
-Dzięki mamo lepiej tego nie mogłaś powiedzieć. Ty zawsze musisz wszędzie wtykasz nosa.
*Veronica*
-Oj,synku nie dramatyzuj tak przecież nie wiedziałam że jej mama nie żyję. Tylko pomyśl ty nie była by dobrą partią dla ciebie, jak by tak połączyć Castillo i Verdas.
-Mamo, przestaniesz już ci mówiłem że jesteśmy tylko przyjaciółmi- odpowiedział szatyn
Do kuchni wszedł pan domu, poprosił swą córkę aby dołączyła do gości. Bo chcę ją przestawić kilku znajomych. Dziewczyna udała się z ojcem do zgromadzonych gości. Chociaż po jej wyrazie twarzy było widać że źle się czuję. Nagle usłyszała za plecami głos
-Czy mógłbym prości mą przyjaciółkę do tańca?
*Violetta*
-Z ogromną przyjemnością, zatańczę z tobą Leonie
Para udała się na środek salonu, następnie szatyn ują ją w tali, ta położyła na jego ramieniu rękę. Zaczęli tańczyć w rytm muzyki, w tej chwili wszystko dla nich przestało istnieć. Liczyli się tylko oni, co chwilę coś szeptali do ucha. German oczywiście z Angie tańczyli, następnie dołączyli rodzice Leona. Przyjęcie rozkręcało się, na dobre.
-Odbijany- usłyszała Violetta
Gdy ta się odwróciła ujrzała Diego?
-Co ty tu do cholery robisz! -powiedziała
-Zaprosiłaś mnie przecież- odparł rozbawiony brunet
*Violetta*
-Ty chyba jaja sobie robisz! Przecież ja cię nie zapraszałam. Prosiłam tylko znajomych, a ty donich nie należysz
*Diego*
-Tylko ten jeden taniec i już zmykam kochanie, nie będę ci robił scen. Bo jeszcze tatuś ci da szlaban, ale Leonka muszę wkurzyć
-Co masz na myśli? -zapytała, lecz pochwili już żałowała tego
-To kochanie -rzucił Diego
Wbił się w jej aksamitne usta, przyciągając ją mocno do siebie. Na widok Diega,Leon poczuł dziwne ukucie w sercu. Zabolało to że brunet pocałował dziewczyny.
Ten gdy się od nej oderwał, szatynka wymierzyła siarczysty cios w prawy policzek, następnie krzyknęła
-Nigdy wiecej tego nie rób! Rozumiesz a teraz wynoś się !
Gdy brunet opuścił zadowolony dom Violetty, Leon podszedł do swej przyjaciółki obejmując ją ramieniem
*Leon*
-Już dobrze, nie ma go, w porządku ? Może przynieść coś ci do picia?
-Nie dziękuję, ale odprowadzisz mnie do pokoju? -zapytała Viola
-Oczywiście że cię odprowadze- odrzekł Leon
Oboje udali się schodami do pokoju dziewczyny.
*Violetta*
-Dziękuję ci, że jesteś przymnie. Leonie nie rozumiem dlaczego ten cały Diego jest takim chamem
*Leon*
-Nie ma za co. Od czego ma się przyjaciół, pamiętaj na mnie zawsze możesz liczyć.
-Wiem o tym i zato ci dziękuję
*German*
-Tego już zawiele,Angie poprostu ja niewiem co dalej mam robić z tą dziewczyna. Najpierw strzela jakieś fochy, a następnie publicznie całuje się z jakimś chłopakiem. Muszę znią powarznie porozmawiać, idę do niej
*Angie*
-Kochanie poczekaj Leon jest z nią, a co do tego chłopca. To on Violette pocałował a nie ona go. Proszę mamy gości, a z córką porozmawiasz później.
Chwilę potem. ....
German nie wytrzymał i udał się do pokoju dziewczyny by znią porozmawiać. Niestety traf chciał że zobaczył jak ona się obejmuje z Verdasem.
-Tego już zawiele, co ty sobie wyobrażasz. Najpierw całujesz się z jakimś podejrzanym typem, a teraz obsciskujesz syna moich znajomych.-krzyknął German
-Ale daj mi coś powiedzieć, to nie tak jak myślisz- próbowała wytłumaczyć się Viola
-Panie Germanie to był tylko przyjacielski uścisk nic więcej. A na dole to Diego pocałował Violetta, ona jest nie winna-mówił Leon
-Leon daj spokój, mój kochany tatuś nie wierzy mi, uważa mnie za jakoś dziwke. -mówiła przez łzy szatynka
Krzyki było słychać w salonie, dziewczyna zbiegła z schodów z płaczem krzycząc
-Nienawidzę cię! Poco mnie znalazłeś! Zostawiłeś mnie i moją mamę na pastwę losu, a teraz roszczysz sobie prawa do mnie. -krzyczała przez łzy Violetta.
Samaniego wybiegła za zewnatrz, wszyscy zgromadzeni goście niewiedzieli co się przed chwilą stało German zaczął przepraszać za istniały incydent. Jedynie Angie i Leon wiedzieli co się stało. Narzeczona poprosiła by Castillo razem z Leonem poszukali dziewczyny, bo był bardzo późny wieczór i mogło by jej coś się stać.
Chodzili ulicami, każdy kąd sprawidzil został im tylko park. Szatyn po kwadransie zauważył Samaniego która płakała na ławce. German postanowił podejść do córki gdy nagle zauważył blask świateł. Dziewczyna usłyszała pisk opon i trzask, krzyk Leona. Podbiegła pod samochód a na jezdni leżał on w kałuży krwi. ....
Mamy 5,mam nadzieję że się podoba. Może trochę jest krótkie ale nie chciałam się rozpisywac za bardzo. Teraz skupimy się na przeszłości Germana i Marii dlaczego on zostawił Violette i ukochaną. Rozdział dedykowany jest dla ANIMKOW I mojej bratniej duszy Violi FRYCI
NASTEPNY ROZDZIAŁ 20KOMENTARZY. Dziękuję i pozdrawiam
AGA VERDAS
Love
sobota, 9 sierpnia 2014
Rozdział 5-Przyjęcie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetny. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńleonetta-odnienawiscidomilosci.blogspot.com
leon-i-violetta-milosc-bez-konca.blogspot.com
Czekam na next Wera
Cudowny
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny
Boski rozdział <333
OdpowiedzUsuńCzekam na nexcik <333
http://amor-que-sobrevivira-todo.blogspot.com/
Jest cudny ciekawe co stanie się z Leonem?
OdpowiedzUsuńSuper pisz dalej co będzie z leonem
OdpowiedzUsuńDziękuję, dziękuję, dziękuję! Super rozdział. Czekam na szybki next
OdpowiedzUsuńCzekam na next
OdpowiedzUsuńZnieczierpliwością czekam na next
OdpowiedzUsuńDziekuje za miłe komentarze rozdział sie pojawi jesli bedzie odpowiednia ilosć komków. Malutkie sprostowanie dotyczace tego wypadku to German bedzie poszkodowany iteraz tak okolo dwoch moze trzech rozdziałow bedzie opowiadało o przszłosci Germana . Wiec komentujcie a rozdzial pojawi sie szybciutko
OdpowiedzUsuńJuż się nie moge doczekać kolejnego
OdpowiedzUsuńA ten jest świetny
Cudo!!! Super piszesz!!!
OdpowiedzUsuńDramatyczne zakończenie jestem ciekawa co dalej czekam na nexta
OdpowiedzUsuńNiespodzianka bedzie:)
UsuńEkstra rozdział
OdpowiedzUsuńGracias!!!!!!!!!!!!!
Usuńczekam na nexta!!!!!!
OdpowiedzUsuńJuż niedługo :):):):)
Usuńsuper rozdział!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń:):):):)
UsuńŚwietny kocham
OdpowiedzUsuń:):):):)
UsuńProsze dodaj jeszcze dziś od dwóch dni czytam twego bloga i jest naprawde cudowny świetny i brak mi słów ty dziewczyno masz talent to nic że popełniasz błędy pewnie jesteś dyslektyczka tak jak ja. To nic bo twojego bloga czytam z wielka przyjemnościa i przejrzystoscia mam nadzieje ze niedługo dodasz nastepny
OdpowiedzUsuń