Love

Love

niedziela, 29 czerwca 2014

Rozdział 1-Nowy rozdział w życiu

*Violetta*
-Mamo ,ją już w tym domu niewytrzymuje cały czas sprzeczam się z Germanem. Nadodatek jutro muszę iść do liceum które wybrał dlamnie. Dlaczego ta choroba mi cię odebrała mamo?.Dlaczego to życie musi być takie do dupy.
*German*
-Angie ja niewiem co dalej robić z Violetta. Ciągle się kłócimy, ona niepozwala mi się doniej zbliżyć.
*Angie*
-Kochanie zrozum dla Violetty to teraz bardzo trudny okres w życiu. Niedawno straciła bardzo ważną osobę w swoim życiu, dowiedziała się że jej  ojciec żyje. Jej życie zmieniło się diametralnie. Oboje musicie poznać się od początku, zaufać nawzajem sobie. Daj jej czas zaufaj mi skarbie.
-Co ja bym zrobił bez ciebie kochanie. Może masz rację i muszę dać więcej czasu by moja córka mnie zaakceptowała- rzekł German.
Następnego ranka
Violetta obudziła się o 7rano, bo za godzinę rozpoczyna naukę w High Hills. Po wykonaniu porannych czynność ,założyła na siebie krótkie szorty i biały top. Zeszła do kuchni tam czekały na nią tosty i sok pomarańczowy.
*Ian*
-Violetto pan German prosił bym,cię odwiózł do szkoły
*Violetta*
-Ianie nie musisz tego robić, sama pojadę do tej budy
-Niestety mam muszę to zrobić, bo inaczej twój ojciec mnie zwolni. Choć musimy już jechać by zdążyć na zajęcia- odpowiedział szofer
-Co za siara, dobra już idę
Przez całą drogę szatynka nie odzywała się do kierowcy tylko była myślami gdzie indziej. Nie zwracała uwagi na piękne domy,palmy czy mający przechodniów po kwadransie dojechali na miejsce. Violetta miała już wysiadać, lecz Ian był szybszy i otworzył dziewczynie drzwi samochodu.
*Ian*
-Przyjadę pociebie po zajęciach, tylko sama nigdzie nie odchodź bo German mnie wyrzuci
*Viollu*
-Okey tylko już jedź bo wszyscy pomyślą że się wynoszę.
Dobra pojechał już, co za ulga. Wdech, wydech wchodzę
Samaniego weszła do szkoły, udając się do sekretariatu skąd miała się dowiedzieć w której sali odbywają się zajęcia.
* Sekretarka*
-Dzień dobry, wczym mogę pomóc?
-Tak, dzień dobry miałam się tu zgłosić po jakoś rozpiske" -rzekła Samaniego
-Nazwisko,proszę sprawdze do jakiej klasy trafisz-powiedziała kobieta
-Samaniego Violetta Samaniego- odparła szatynka
-Samaniego, a tak już mam, twoim wychowawcą będzie Pablo. Teraz idź na lekcję a potem dostaniesz szafkę.
Violetta trzymając kartka udała się korytarzem rozglądając się ,za swą salą. Nie zauważyła że wtym momencie wpadła na chłopaka o czarnych bujnych włosach.
*Violetta*
-Ej uważaj jak, chodzisz łamago
*Diego*
-Ja,to ty wpadłaś na mnie kochanie
*Violetta*
-Po pierwsze to nie jestem twoje kochanie, pacanie a po drugie, to mogłeś mnie ominąć. A teraz pozwól mi przejść bo nie zdążę na zajęcia
Dziewczyna ominęła chłopaka, ten patrząc jak ta się odala w myślach miał już plan zdobycia tej piękności
*Diego*
-Będziesz moją, zobaczysz kochanie zdobędę cię. Tylko muszę się dowiedzieć do jakiej klasy chodzisz. Dobra a teraz muszę iść na te głupie zajęcia z Pablem.
Wszyscy usłyszeli dźwięk dzwonka, który świadczył o rozpoczęciu zajeć.
*Leon*
-Nowy rok szkolny, te same twarze szkoda że do naszej grupy nikt nieodłączny. Pablo nieda nam żyć a jeszcze ta cała Lara od wakacji ciagle piszę, dzwoni. Ją wiem było fajnie z nią, lecz ona mnie nie interesuje niema miłości. Każda leci na kasę mego starego i pito by się lansować w naszej śmietance towarzyskiej. -z myśli wyrwały go słowa Maxiego
*Maxi*
-Leon, halo tu Houston mamy problem zgłoś się Leon. Kurcze stary oczym tak myślisz, pewnie znowu o jakiejś paniece którą chcesz znów poderwać.
*Fran*
-Oj dajcie spokój chłopcy,wy tylko o jednym!. Rozpoczynamy ostatnią klasę i wchodzim w nowy etap naszego życia.
*Ludmiła*
-Fran skarbie, wiemy otym ty lepiej powiedz co się dzieje między tobą a mym bratem? Marco ostatnio chodzi taki nakręcony że, ja w domu niewytrzymuje
Francesca zrobiła się czerwona jak burak, tak samo jak i Marco oboje niewiedzieli co mają powiedzieć. Ich rozmowę przerwał Pablo.
*Pablo*
-O cieszę się że jesteście wypoczęci i gotowi to zajęć. Sprawdze obecność
-Andres
-Obecny
-Camila
-Jestem
-Diego
-Niema go jeszcze odezwała się Nati
-Fran
-Jest
-Federico
-Jestemmmmm
-Federcio nie żartuj sobie-upomniał go Pablo
-Leon
-Ludmiła
-Maxi
-Marco
-Natalia
Widzę że wszyscy sa i Violetta Samaniego?
Odezwał się Leon
*Leon*
-Pablo, jaka Violetta co ty mówisz?
-Tak bym zapomniał wam powiedzieć dołączy do was Violetta Samaniego z Argentyny- odrzekł nauczyciel
*Ludmiła*
-Ale Pablo to wspaniale, tak się cieszymy z dziewczynami .
Wten do klasy weszła piękna szatynka o brązowych oczach i smukłej sylwetki. Była niczym anioł który wstąpił z nieba. Wszystkim chłopakom się spodobała, nawet Marco który miał już dziewczynę.
*Pablo*
-Zapewne jesteś Violetta Samaniego
*Violetta*
-Tak,to ja sorry zapóźnienie szukałam klasy, bo ta co siedzi  za biurkiem to nic niewie
*Pablo*
-Humor ci dopisuje, zobaczymy czy też będziesz taka po dzisiejszym teście. A teraz usiąść obok Leona Verdasa
*Violetta*
-Ja mam znim siedzieć? Dobre sobie niedoczekanie
-Czy coś mówiłaś Violetto?-zapytał wychowawca
-Nie,nie to tylko do siebie  przepana
*Pablo*
-Mów mi Pablo, tak jak wszyscy ateraz zajmnij miejsce obok Leona
*Leon*
-Leon jestem miło że będziesz się uczyć w naszej klasie. Może mógłbym cię oprowadzić po szkole, pokazać gdzie co jest
*Villu*
-Dzięki ale nie skorzystam z twojej propozycji i niezależny mi natym bym cię poznała więc daruj sobie darling bo nic z tego.
*Fran*
-Oj Leonie coś ci się nie udało. Witaj w naszej grupie. Ją jestem Francesca ale mów mi Fran,to jest Camila, Ludmiła, Natalia, ten w czapce z daszkiem to Maxi, Marco, Andres ,Leona już znasz a jest jeszcze Diego ale nieradze ci się znim zaprzyjaźnić.
*od Autorki*
Violetta poznała swych przyszłych przyjaciół. Leonowi wpadła w oko Violetta tak samo jak Diego
. Po zajęciach przyjechał Ian po szatynkę ,lecz wcześniej Ludmiła zaprosiła Violu na imprezę rozpoczynająca rok nowy szkolny.
Mamy pierwszy rozdział, pierwsze spotkanie Violetty, Leona i Diego. Co się wydarzy w nastepnym rozdziale? Oj będzie się działo. Mam nadzieję że się podoba wam to moje badziewie, może jest dobani.
Czekam na wasze opinie moje myszki

13 komentarzy:

  1. bardzo fajny, nareszcie blog w ktorym leon i diego rywalizuja o viole a nie ciagle albo leonetta albo diegoletta, gratuluje masz super pomysly :), dodaj nastepny jak najszybciej ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebisty rozdzial robi sie bardzo ciekawie .mam nadzieje ze szybciutko dodasz next bo niewytrzymam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zajmuje <3 <3 to cudoooo

    OdpowiedzUsuń
  4. Super Aga tak sie ciesze narescie mamy 1jest akcja pordro @Mechi@ xoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Masz rację, badziew. Piszesz gorzej niż 5 latka...

    OdpowiedzUsuń
  6. Wcale nie prawda Animku!!! Po pierwsze spojrz na wyswietlenia gdyb sie nie podobalo toby nikt nieczytal Agi blog jest swietny widocznie zazdroscisz jej . Kazde jej opowiadanie jest swietne,ciekawe i ta nowa historia zapowiada sie swietnie bo jest inna od wszystkich a jezeli ci cos nie pasi to nieczytaj tego poprostu!!! AGUS nie zwracaj uwagi na takie komy po prostu sa ludzie i parapety. Goraco cie pozdro twoja ~Mona~

    OdpowiedzUsuń
  7. RACJA AGA SUPER PISZE KOCHAM JEJ BOLGA I NIEZGADZAM SIE Z OPINIA TEGO animka .Nie przejmuj sie Aga pisz dalejjjj-:) ;) xoxoxo@Mechi@

    OdpowiedzUsuń
  8. Wiecie kazdy ma swoje zdanie jednym sie podoba a innym nie. Nie przejmuje sie tym bo same liczby wyswietlen mowia same za siebie,nikt tego nie zmieni ze czesc polakow zawsze ma cos dopowiedzenia dzieki moj animku za twa opinie ale ciekawi mnie czy bys mi to powiedzial prosto w oczy bo ja jestem konkretna i nie lubie jak ktos sie ukrywa za anonimami . A pisac bede dalej wiec nic z tego nie zepsules-las mi humoru wrecz przeciwnie ha,ha,ha,ha,ha

    OdpowiedzUsuń
  9. Xoxoxoxo zajmuje to cudo i czekam na nexta plissss daj jeszcze dzisisj 2 rozdział~
    Lara~~~~~~¤¤¤¤£

    OdpowiedzUsuń
  10. Zajebisty!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!?!!!!!!!!!!ROZDZIAŁ BARDZO CHCĘ ABYŚ DZIŚ DAŁA 2 czekam Natalia Wojchechowska :)

    OdpowiedzUsuń