Love

Love

czwartek, 5 czerwca 2014

Rozdział 39-Boli

Kilka tygodni po pogrzebie ukochanego, Violetta zamknęła się w sobie . Wszystko stało się dlaniej szare, nic ją nie interesowało, nawet w stosunku do swych dzieci była obojętna.  Rzuciła się,w wir pracy całe dnie spędzała w firmie. Jej zachowanie zauważyli pracownicy, gdyż stała się oschła nawet z przyjaciółmi niemiala takiego kontaktu. Fran i Ludmiła zauważyli zmianę w zachowaniu Violetty. Włoszka postanowiła pojechać do biura swej przyjaciółki,by móc z nią porozmawiać.
Chwilę potem. .....
Fran weszła do gabinetu Violi
*Fran*
-Violu,co się dzieję? . Wiem że minęło dopiero kilka tygodni,  od pogrzebu Leona. Rozumiem cię jesteś pogrążona w żałobie po starcie Leona. Ale niezapomnaj o dzieciach, one cię teraz najbardziej potrzebują. Potrzebują twojej miłości i bliskość matki.
*Viola*
-Fran naprawdę dziękuję, za twoje złote rady, ale pozwól abym to ja wychowywała swoje pociechy.  Ją jestem ich matką, nie ty. Ajezeli urodzisz, to wtedy porozmawiamy a teraz przepraszam, ale mam ważne spotkanie
- Niespodziewałam się tego po tobie, że mi wygarniesz że nie uważasz mnie za matkę- powiedziała ze łzami Francesca
Po nieprzyjemnej rozmowie szatynka wróciła, do pracy miała podpisać kilka nowych umów.  Niedaleko firmy, w parku czekała na włoszkę Ludmiła
*Ludmi*
-Hej i jak ci poszła rozmowa z Vilu?
-Źle, bardzo źle niewiem jak możemy jej pomóc. Ona robi się zgorzkniała i zamyka się w sobie- powiedziała Fran
-Musimy coś zrobić, niemożemy stracić i jej.  Trzeba działać- odparła blondynka
- A tak z innej beczki, widzę że twoja znajomość z Federico kwitnie- zapytała włoszka
-No wiesz, tak przy Fede czuję że żyję, moje życie nabrało kolorów- odpowiada Ludmi.
Po ciężkim dniu, do domu wróciła Viola.  Weszła do środka, zostawiła płaszcz i teczkę w przedpokoju. Następnie udała się do salonu gospodyni zapytała
-Dobry wieczór czy podać kolację?
-Nie Mirto, dziękuję nie jestem głodna. Jadłam z inwestorami- powiedziała pani domu
Tak naprawdę pani Verdas oszukała Mirte mówiąc że jadła. Gdy wchodziła na górę zajrzała do pokoju dzieci.
-Pani Violetto Maxi i Maria już śpią, przebrałam, nakarmiła i położyłam je do łóżeczka- odpowiedziała niania
-To dobrze, i dziękuję proszę zostaniesz z nimi w pokoju- poprosiła szatynka
Violetta podeszła do każdego z nich złożyła na ich głowach błogosławieństwo. Wróciła do wspólnej sypialni. Tylko w tym miejscu Violetta nieukrywała swoich prawdziwych uczuć. Tak za zamkniętymi dzwiami usiadła na parapecie, patrząc na szybę po której spływały krople deszczu
*Violetta*
-Niemogę spać, niemogę jeść, pomysłów już niemam jak dalej żyć. Bo niema ciebie, przymnie już odeszłes tak nagle. Czemu tak szybko skończyła się  miłość ,którą obdarzyleś mnie . Czemu tak boli serce me czemu wciąż myślę że nie zobaczę cię. Kropla łez po twarz mej spływa zapomnieć chcę. Lecz ból mnie przeszywa, w sercu ranę mam W jedną chwilę skończyło się, wszystko co łączyło nas.
Dlaczego nas to spotkało? . Nasza miłość miała być wieczna a teraz zostałam sama i niemal już nic. Zabrałeś Boże sens mojego życia.
Szatynka zasnła przy oknie, myśląc o swym mężu którego tak kochała.
Leon gdy otworzył oczy, nie wiedział gdzie jest? Kim jest? I jak ma na imię,miał tyko na lewym palcu złotą obrączkę
*Leon*
-Co się stało? Gdzie ja jestem ?
-Spokojnie miałeś wypadek, znalazłam cię przy drodze. Jestem Lara aty?
-Ja?Ją jestem? Boże kim do cholery jestem,nic nie pamiętam.

Rok póżniej .....
Violetta wracała z biura samochodem w pewnym momencie wypadła jej komórka schyliła się po nią. Gdy wróciła do pozycji siedzącej zauważyła na przejściu dla pieszych mężczyznę. Ten mężczyzna bardzo przypominał jej męża.
-Leon! !
-Mogła by pani uważać,o  mały włos by mnie przyjechała. Przykro mi ale pani mnie z kimś pomyliła. ....
Mamy rozdział super. Niewiem czy się podoba mam nadzieję że tak. Teraz sprawa druga, chodzi mi o nasze wspólne maleństwo Tak naszego BLOGA. WSPÓLNIE Z VIOLA FRYCIA POSTARAMY SIE DODAĆ W PIĄTEK PROLOG I LINK. TO WSZYSTKO DZIĘKUJĘ WASZA AGA VERDAS
CZYTASZ<<KOMENTUJESZ<<MOTYWUJESZ <<NEXT ROZDZIAŁ =9KOMENTARZY: ):):):)'):~)

9 komentarzy:

  1. Mi się podoba i czeka na next!

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny :)
    Czekam na next :)
    Rose M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Booooooski! ciekawe jak będzie się czuła Viola po tym spodkaniu.<33333
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  4. cudo po prostu cudowny

    OdpowiedzUsuń
  5. ekstrasuperśny ten rozdział i calutki twój biog <3333334 :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniały ale i talk każdy twój jest wspaniały więc nie wiem po co pisze.
    Leonek ma amnezje wracaj do zdrowia
    Ciekawe co zrobi dalej Viola'
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. jejku, wspaniały piszesz naprawdę świetnie!!! <333

    OdpowiedzUsuń