.8-lat wcześniej
Pańska żona urodziła właśnie córeczkę,niestety wystąpiły komplikacje Lara dostała krwotoku,niestety nie możemy jej pomóc-powiedziała Lekarka
To nie może być prawda,dlaczego mie to spodkało-dopytywał się Leon
Weszłem do sali gdzie była moja żona ,wyglądała na szcześliwą
Lara -Leon zostaniemy przyjaciółmi,powiedziałam do mojego męża
Leon-nie dlaczego mnie chcesz zostawić to nie faier,jesteś moją żoną kocham cie mam śliczną córeczkę nie zostawiaj mie Laro(rozpłakałem się)Kochanie niepłacz ,mam jeszcze jedną prośbę niech nasza córka bedzie miała na imię Violetta.Dobrze powiedz Francesce a by pszyszła do mnie bo musze jej coś dać
Fran Lara chce się stobą widzieć idz doniej wskazałem na sale-mówią z wielkim smutkiem
Fran proszę niezostało,mi dużą czasu .Napisałam te osiem listów do mojej córci pokażdym na jej urodziny.Ja wiem co ty omnie myślisz proszę wybacz mi.Fran -co było kiedyś teraz się nieliczy spokojnie
Proszę pomóż Leonowi wychowywać Violttę on sam nieda rady przecież wiesz jaki jest obiecaj mi
Tak obiecuje-powiedziała Fran
Wróciłem do sali gdzie była Lara położyłem sie obok niej.Jej odech stawał sie coraz wolniejszy.Zaczeły pipczec urządzenia wiedziałem co się stało.odeszła na zawsze
Teraz
Violetta -czekam na tatusia jak zwykle się spóżnia a dzisiaj są moje urodziny
Leon-przepraszam cie słoneczko,były korki -z troską odpowiedział ojciec
Nieprawda ty mnie już niekochasz zapomniałeś że dzisiaj są moje urodziny i przectawienie w szkole.Pójde na nie z ciocią Fran.Tato ja jestem twoja córeczką a nie żoną Leon odpowiedział to nie wystarcza ci masz jeszce ciocie Fran,wójka Andresa,wiem tatuśu tylko jabym chciała abyś znalazł sobie dziewczyne
Violetto koniec rozmowy a teraz idziem do szkoły
Na przectawieniu Violetta musiała powiedzieć mama,zaczeła płakać bo ona nie miała mamy .Leon widząc łzy córki zaczoł mówić Mama to radość,mama to tata ktory każdego ranka przytula swoją córkę,Zawsze jest przyniej wspiera ją ,chociaż nie ma z nia matki on jest i kocha ją za dwoje.Wszyscy zaczeli bić brawa a Leon z całej siły przytulił córkę.
<<<<w domu>>>>
Ciociu dasz mi list od mamy=zapytała violettka
Fran -a kiedy masz urodziny jutro prawda skarbie
Tatusiu dostanę list od mamy -nie kochanie .Nie lubię was powiedziała dziewczynka
Leon tak nie można powiedziała przyjaciółka.Ona mo listy od matki a ja nic.Fran to już osiem lat a mnie to boli
<<<<Violetta znalazła ostatni 8list od mamy zaczeła go czytać>>>>
Kochana córeczką wszystkiego najlepszego dzisiaj skączyłaś 8lat,Pewnie jesteś podobna do taty napewno.Tata jest pewnie dalej rostargniety jak zawsze.Dzisiaj opowiem ci historie omnie,o tacie i o Violecie.Tak samo ma na imię jak ty.Violetta i Leon byli od zawsze najlepszymi przyjaciółmi,tak wszystko razem robili ,chodzili do szkoły można było powiedzieć że byli sobie przeznaczeni.Lecz ja im stanełam na drodze.Tak to prawda przeprowadziłam się do tej szkoły .Leon,Violetta.Fran,Camila,Maxi,Andres,iNatalia tworzyli wielką rodzinę.
Violetta -patrzcie idzie nowa ,Leon idziesz do klasy Tak vilu chodzmy.
Dyrektor szkoły-violettą wyznaczam cię abyś ty pokazała Larze szkołe
Viola-dobrze .Jestem violetta, ato jest Leon Fran,Cami,Naty i Maxi moi naj lepsi pzryjaciele.Napoczątku niezdawałam sobie sprawy że Violetta kocha Leona Był dlaniej jak brat .Wszystko sie zmieniło jak Leon mnie zaczoł adorowac zaczeło się od zwykłej bransoletki przyjazini tak twój ojciec podarował mi ja .Przyjaciele zaczeli dostrzegać rodzącą sie wieźń miedzy nami
Natomiast ja zauważylam że Violi podoba się leon Zapytałam ją
Violetta kochasz Leona.Nie Leon to moj pzr
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz