Love

Love

niedziela, 27 kwietnia 2014

Rozdział32-Pieluszki,kocyki smoczki a mnie, głowa boli

Leon od rana wraz z Fran,Camilą ,Ludmiłą i Natalią szykują przyjecie powitalne dla Violetty i kochanych szkrabów Maxiego i Marii.Dziewczyny robiły kolorowe szablony i ogromny napis "Witajcie w Domu".Maxi z Andresem napuszczali helem balonikiNaprawdę prace szły prawidłowo ,Marco bawił się z Pablem w ogrodzie .Leon pojechał do sklepu po zakupy dla dzieci.Bo jutro wracają do domu
Sklep......
*Leon*
-Chodzę potym ogromnym sklepie ,tyle tu tego nawet bym niepomyślał że aż tyle potrzebują dzieci.Dobra teraz ruszam na polowanie Fran zrobiła mi tu liste zakupów
-Pieluszki
-kocyki
-smoczki
-śpioszki
-A mnie głowa boli,niedam rady nie jestem kobietą i niewiem co powinienem kupić-myślałem w dziale pieluch gdy usłyszałem głos
*Sprzedawczyni*
-Wczym mogę pomóc od pewnego czasu obserwuje,pana i widzę że pan ma trudności w podjeciu decyzji
-Można,tak powiedzieć zostałem tatą i muszę kupić wyprawki dla maluszków i wszystkie potrzebne rzeczy.Przyjaciółka napisała mi na kartce co mam kupić-powiedział Leon
-Proszę dać mi te listę wszystko zaraz przyniosę-powiedziała sprzedawczyni
Verdas przyglądał się jak momentalnie zapełniał się koszyk .Po 15minutach leon wyszedł z sklepu z sprawunkami.
Szpital.....
*Violetta*
-Tak się cieszę że jutro już bedziemy w domu.Niestety mam zamało pokarmu by karmić piersią dzieci,  neatolog przepisał mleko modyfikowane.Teraz położna zabrała Maxiego i Marię na badania.Martwi mnie jedno czy mój kochany mąż da sobie radę,wiem od Fran że Leon wszystkim się zajął.
 Dom Verdasów
*Fran*
-Maximiliano razem z Andresem nawdychali się helu głos zrobił im się taki cieniutki.Leona jeszcze niema mam nadzieję że kupi to co potrzeba.Spojrzłam na Marco i Pabla usneli na kocu ,moje "cukiereczki kochane"
*Leon*
-Fran,kupiłem wszystko ale wiecej już niepojadę do żadnego sklepu.
-Przecież to nic trudnego Leonku,Marco nie nażeka-powiedziała Fran
-Ta akurat,mi mówił co innego-powiedział Leon
-Mówiłeś coś ,Leonie-zapytała włoszka
-Nie,Nie nic mówiłem do siebie Francesco-rzekł szatyn
Pocałym dniu wszyscy byli wykoniczeni,tylko Maxi z Andresem trochę srtacili głos.Francesca z Marco i małym pojechali do domu,Leon jeszcze doglądał wszystkiego sam.Padniety położył się do łóżka pochwili odpłyną do krainy snów.
Następny dzień.....
Słonko świeciło,ptaszki śpiewały Leon otworzył oczy rozciągną się spojrzał na budzik była 10 rano
-Cholera zaspałem!!!!-krzykną
*Leon*
-Violetta mnie zabije o 11 miałem ponich pojechać,zacząłem się szybko ubierać.Założyłem na siebie kolszulę miałem już wkładać spodnie gdy zaplątałem się w nogawki.Upadłem na schody robiąc przytym parę fikołków.
Drzwi otworzyły się do środka weszli wszyscy na widok Verdasa buchneli śmiechem
-Leon niewiedziałem że uprawiasz sport ekstremalne zjeżdżanie z schodów na spodniach-powiedział Ponte
-Ta jasne przecież musi być ten pierwszy raz-powiedział Leon
-Pojdę po apteczkę i zakleję ci czoło-powiedziała Natalia
Leon pojechał do szpitala z zaklejonym czołem,wchodząc do sali Violetty
*Violetta*
-Kochanie co ci się stało wyglądasz okropnie
-Witaj skarbie jak się czujesz,a ten plaster to nic takiego miałem bliskie spodkanie z schodami.A gdzie moje kochane maluszki.Bardzo się za wami stęskniłem i zatobą też kochanie-powiedział Verdas
-Ja zatobą też chce być już w swoim domu-powiedziała szatynka
*Położna*
-Zabiorę dzieci przebiorę ich a pan pójdzie po wypis dla żony i dzieci
-Dobrze dziękujemy-powiedzieli oboje
Gdy leon poszedł do lekarza Violetta dostała smsa od nieznanego numeru
*Widzę że już urodziłaś ciesz się puki możesz,bo już  niedługo kochanie będziesz płakać*
Jeszcze się odezwie Twój cień)
Szatynce wypadł telefon z ręki do oczy zaczeły napływać łzy..........


I przerwałam jak myślicie ktoto napisał tego smsa tego dowiecie się w następnym rozdziale,wyrwałam się na chwilę z imprezy i postaowiłam go dodać .Dobrze że w pokoju hotelowym mam internet i laptopa Pozdrawiam z Olsztyna z "Korony"
AGA VERDAS

2 komentarze:

  1. Super ! :D Czekam na next i zapraszam na mojego bloga : newstoryaboutleonettaslove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział czekam na kolejny!!! Pozdrawiam Julka :)
    I zapraszam na mojego bloga : leonettaporsimpre.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń